top of page

Historia OSP w Nowotańcu

Nowotaniec, którego początki sięgają XIV wieku po wielu burzliwych przejściach, które nie oszczędziły tych ziem, w końcu XIX wieku był miasteczkiem zamieszkałym przez około 650 mieszkańców i liczył około 100 domów. Miejscowość ze względu na reprezentację zawodów miała charakter, który można określić jako rzemieślniczo – kupiecko – rolniczy. Duża część mieszkańców Nowotańca trudniła się takimi zawodami jak: murarstwo, kamieniarstwo, ciesielstwo, tkactwo, kupiectwo i szewstwo. Pozostali utrzymywali się z niewielkich gospodarstw rolnych i pracy najemnej. Głód ziemi i jej wysoka cena miały wpływ na wygląd miejscowości i sposób jej zabudowy. Była ona niezwykle zwarta, drewniane domy kryte przeważnie strzechą stały bardzo blisko siebie, rozdzielone wąskimi uliczkami, bądź też przejściami, na których często z trudem mieściły się dwie osoby. Budynki wykonane z cegły lub kamienia były w zdecydowanej mniejszości i usytuowane w centrum miejscowości. Centrum to znajdowało się podobnie jak dzisiaj, w rejonie Domu Kultury. W tychże murowanych budynkach znajdowały się liczne sklepy, szynki i warsztaty. Wokół ratusza były usytuowane kramy. Oferowane przez rzemiosło dobra, przyciągały na lokalne jarmarki, liczną ludność z pobliskich, a i także odległych górskich miejscowości. To wszystko sprawiło, że istniało niezwykle duże i realne zagrożenie pożarowe, o czym wymownie świadczyły duże pożary Nowotańca, jak choćby ten z 1713, w którym spłonął również drewniany kościół z całym wyposażeniem. Z niebezpieczeństwa klęski pożaru zdawali sobie doskonale sprawę mieszkańcy. W drugiej połowie XIX wieku walka z ogniem i jego niebezpieczeństwem przybrała formę zorganizowaną. Początek tej działalności to obowiązkowy udział mieszkańców miejscowości w wartach nocnych. Do ich obowiązków należało również wykrywanie niekontrolowanych źródeł ognia i ich neutralizacja. Z przekazów ustnych najstarszych mieszkańców Nowotańca wynika, że początki zorganizowanej straży ogniowej przypadają na pierwsze lata siedemdziesiąte osiemnastego wieku. Wcześniej jeszcze na właścicieli posesji nałożono obowiązek posiadania sprzętu gaśniczego w postaci bosaków i beczek z wodą oraz odpowiednich drabin. W latach 1872 do 1875 straż pożarna posiadała formę organizacyjną, a jej członkowie zrzeszeni byli w Ochotniczej Straży Pożarnej. W tym samym czasie działał Komitet, który za pieniądze uzyskane z dobrowolnego opodatkowania mieszkańców zakupił pompę ręczną wraz z osprzętem. Nabytek ten miał służyć mieszkańcom wszystkich wiosek wchodzących w skład ówczesnej parafii Nowotaniec. Założycielami straży pożarnej w Nowotańcu byli Paweł Drozd i Wojciech Drozd. Dane te przekazał w oparciu o relacje ojca i innych mieszkańców syn Pawła -Tadeusz- kontynuator idei ojca, zmarły w roku 1986. Z jego relacji wiemy również, że remiza strażacka znajdowała się w starej drewnianej szkole, członkowie straży posiadali mundury, jak również paradne hełmy ozdobione dwugłowym cesarskim orłem. Sprzęt ten służył do momentu wielkiego pożaru Nowotańca w roku 1921, który strawił między innymi stary drewniany ratusz. Przetaczający się przez te tereny walec I wojny światowej spowodował nie tylko duże straty materialne, ale również masowy odpływ mężczyzn na wojnę. Okres ten to jednocześnie brak wiadomości na temat działalności OSP. Jednak idea walki z ogniem oraz traktowanie członkostwa w straży jako zaszczytnego wyróżnienia spowodowały, że wraz z odzyskaniem niepodległości odrodziła się również straż pożarna. Już bowiem w 1924 roku mimo wielkiego zubożenia i zniszczeń wojennych, ofiarność mieszkańców Nowotańca była ogromna, czego dowodem jest zakup nowej ręcznej pompy oraz mundurów i hełmów dla OSP. Pierwszym komendantem jednostki został Jan Sieradzki s. Macieja, pełniący jednocześnie obowiązki sprzedawcy w sklepie należącym do Kółka Rolniczego. W tym trudnym okresie w budowie i umacnianiu zdolności bojowej straży pożarnej w Nowotańcu wyróżnili się: kolejny jej naczelnik Franciszek Drozd oraz prezes OSP Jan Drozd. Od 1937 roku do wybuchu II wojny światowej jednostką dowodzili kolejno: Władysław Drozd i Andrzej Tymczak, a funkcję prezesa pełnił proboszcz ks. Józef Kruczek. Remiza OSP w tym czasie znajdowała się w budynku wiejskim, w którym również mieścił się sklep prowadzony przez Józefa Gaca. Sprzęt należący do OSP oprócz swego bezpośredniego przeznaczenia służył również jako pomoc naukowa dla uczniów szkoły podstawowej. To w tej właśnie remizie nauczyciel tej szkoły Kazimierz Węgrzyniak, demonstrując ręczną pompę strażacką wyjaśniał swoim uczniom zasadę działania pompy ssąco – tłoczącej. Okres powojennej odbudowy straży pożarnej w Nowotańcu został przerwany w kwietniu 1946 roku. Na Nowotaniec i sąsiednie wioski napadła banda Ukraińskiej Powstańczej Armii w wyniku czego miejscowości zastają prawie doszczętnie spalone. Z Nowotańca pozostały jedynie: kościół, plebania, szkoła i trzy domy. W olbrzymim pożarze zostaje również całkowicie zniszczony sprzęt znajdujący się na wyposażeniu OSP. Na skutek braku mieszkań duża liczba rodzin opuściła spalone wioski i przeniosła się na stałe na tak zwane Ziemie Odzyskane. Spalone wioski z trudem powstawały ze zgliszcz i powoli się odbudowywały. Mieszkańcy doświadczeni ostatnią klęską pożaru, ani na chwilę nie zapomnieli o potrzebie zapobiegania temu żywiołowi. Dobrowolne składki mieszkańców Nowotańca i Nagórzan dały efekt w postaci zakupu w roku 1953 pompy mechanicznej typu M – 200, która wraz z osprzętem stanowiła wyposażenie OSP do 1958 roku. Ze środków budżetowych zakupiono umundurowanie i sprzęt indywidualny potrzebny strażakom. Pompa mechaniczna zwana potocznie motopompą na miejsce pożaru dowożona była najpierw przy pomocy zaprzęgu konnego, a w późniejszym okresie przy pomocy ciągnika rolniczego. Rok 1958 to wyposażenie OSP Nowotaniec w motopompę typu M – 800, którą bezpłatnie przekazała Komenda Rejonowa Straży Pożarnej w Sanoku. Będąca dotychczas na wyposażeniu motopompa M – 200 została przekazana nowopowstałej jednostce w Woli Sękowej. W ten sposób został również zrealizowany wcześniejszy zamiar polegający na posiadaniu przez wszystkie wioski swoich OSP. Coraz większe ilości przydzielonego sprzętu i konieczność jego właściwej konserwacji i przechowywania zrodziły inicjatywę budowy nowej remizy strażackiej, której funkcję do tej pory pełnił garaż należący do Urzędu Pocztowo – Telekomunikacyjnego. Inicjatywa spotkała się z pełnym poparciem nie tylko członków OSP, lecz także pozostałych mieszkańców. Przy olbrzymim wysiłku społeczny  i znaczącej pomocy Państwa w roku 1974 Dom Strażaka został przekazany do użytku. Budowa ta była jednocześnie poligonem, na którym w sposób praktyczny członkowie OSP spożytkowali doświadczenia nabyte przy wcześniejszych inwestycjach jak odbudowa Domu Ludowego i budowa Ośrodka Zdrowia. Postawa członków OSP Nowotaniec, ich zapał i działania na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz duża chęć do prac społecznych na rzecz środowiska, zostały uhonorowane. W dniu oddania do użytku Domu Strażaka ówczesna Bieszczadzka Komenda Powiatowa Straży Pożarnych przekazała jednostce OSP w Nowotańcu wóz bojowy Star-25 z kompletnym wyposażeniem. Obecnie kontynuowany jest, rozpoczęty w 2010 roku proces modernizacji Domu Strażaka w tym remont wnętrz i docieplenie, a na akcję drużyna wyrusza wozem bojowym Star-200. W budowie struktury OSP i pomnażaniu jej doświadczeń bojowych i wyposażenia w okresie od zakończenia II wojny światowej do chwili obecnej niezaprzeczalne zasługi położyli kolejni prezesi OSP a mianowicie: Władysław Tymczak, Władysław Kindlarski, Bronisław Mroczka, Andrzej Drozd, Eugeniusz Długosz i Konrad Kulikowski. Długoletni naczelnik Tadeusz Drozd dał wspaniały przykład ofiarności i oddania w sprawie podnoszenia gotowości bojowej i umiejętności podległych sobie strażaków. Jego dzieło kontynuował z powodzeniem naczelnik Marian Mindur, następnie komendant Piotr Kulikowski. Od 2010 roku prezesem jest Tomasz Długosz, a naczelnikiem Lesław Dziedzic. To przedstawiciele kolejnego pokolenia, kontynuującego dzieło swoich poprzedników. Historia OSP Nowotaniec to 140 lat poświęcenia i ofiarności jej członków, to nieprzerwane trwanie w służbie potrzebującym, zagrożonym różnorakimi żywiołami, ale także udział w kontynuacji lokalnych zwyczajów.

Wykonał: Krystian Piotrowski- członek OSP Nowotaniec
  • Facebook Social Icon
bottom of page